Dark Sider
Dołączył: 27 Lut 2010
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:01, 10 Mar 2010 Temat postu: Prolog |
|
|
Gilbert jest siedemnastoletnim chłopcem, ale zachowuje się jak rozpieszczony dzieciak! Zawsze miał, to co chciał. No prawie – na przykład nigdy nie potrafił się zaprzyjaźnić z tak zwaną „elitą”, chociaż był bogatym idiotą. No ale cóż, chyba poszukiwali innych bogatych idiotów. Zadawał się zwykle z jakimiś zbirami, chociaż sam do nich nie pasował. Był zbyt chudy i drobny.
Dlatego też bardzo ucieszył się z końca roku szkolnego. Tym bardziej, że w wakacje zawsze jeździ do swojego ukochanego dziadziusia. I w tym roku też tak było. Ale kiedy dotarł do uroczej wsi, Starej Grzmotłamki, przeżył szok! Okazało się bowiem, że stary przyjaciel dziadka, zostawił u niego na wakacje swoją córeczkę, szesnastoletnia Blankę. Gilbert nie przypada dziewczynie do gustu. Co gorsza – dziadziuś jest nią zachwycony.
Pewnego ranka, wydawało się, że zwyczajnego, Gilbert wstał jak zwykle i powędrował do kuchni. Na stole były tylko babeczki, o które można było sobie zęby połamać. Ach i jeszcze karteczka. Że dziadek wyjechał do miasta po proszek czyszczący do dziadkowych kalesonów.
Trzeba przecież wiedzieć, że dziadek miał kolekcję kalesonów. I cenił ją ponad swe życie.
Wydawało się, że dzień zapowiadał się normalnie, różnicą było tylko to, że mógł pokłócić się z Blanka w domu, nie na podwórzu. Przecież nie było dziadka.
Jednak nastąpiło wstrząsające zjawisko.
Pies wbiegł do chałupy i ukradł… złote kalesony z kolekcji dziadka!
Bianka i Gilbert muszą połączyć siły, aby je znaleźć!
Czy im się to uda…?
Ostatnio zmieniony przez Dark Sider dnia Sob 13:11, 13 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|